Sara Takanashi odniosła siódme zwycięstwo w ósmym konkursie pucharu świata kobiet tej zimy w Zao (JPN). Takanashi o klasę wyprzedza rywalki. Japonka zwyciężyła pomimo słabego lądowania, które podparła obiema rękami (104 metry; 110,8 pkt).
Pierwszy z dwóch konkursów zaplanowanych w japońskim Zao rozegrano w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych, mocne i nawracające porywy wiatru powodowały długie przerwy w konkursie. Ostatecznie udało się rozegrać tylko jedną serię konkursową. Upadek zaliczyła Finka Susanna Forsstroem, na szczęście bez poważniejszych konsekwencji.
Takanashi zbyt dobra dla rywalek
Jako liderka klasyfikacji generalnej pucharu świata, Sara Takanashi jako ostatnia oddała skok w pierwszej serii konkursowej. Japoński trener poprosił o obniżenie belki z 18 na 17, nie przeszkodziło to jednak Takanashi na oddanie najdłuższego skoku na odległość 104 metrów (dotychczasowy rekord skoczni Akira Higashi z roku 2003 wynosił 102,5 metra, wśród kobiet właścicielka dotychczasowego rekordu była Takanahi – 102,5 metra marzec 2012). Takanshi obiema rękami dotknęła zeskoku, noty za styl jakie otrzymała były więc zrozumiale niskie, po 11,5 pkt).
Daleka odległość pozwoliła jednak na objęcie prowadzenia ku uciesze tłumnie zebranych fanów japońskich skoków. Gwiazda kobiecych skoków po raz kolejny okazała się najlepsza. Siódme zwycięstwo w ósmym konkursie pucharu świata – niewiarygodne! „Warunki były dziś bardzo trudne. Długo czekałyśmy na oddanie skoków, belka startowa była wielokrotnie zmieniana. To była ciężka seria. Mój skok był dobry, choć lądowanie już nie bardzo. Muszę jeszcze nad nim popracować,” powiedziała Takanashi po konkursie.
Zwycięstwo Takanashi nie było jedynym sukcesem japońskiej ekipy w Zao. Yuki Ito zajęła drugie miejsce (96,6 metra; 109,4 pkt), trzecia była Niemka Carina Vogt (93 metry; 108,1 pkt). „To był bardzo trudny konkurs, wiał silny przedni wiatr, długo musiałyśmy czekać na oddanie skoku. Myślę, że jury podjęło słuszną decyzję odwołując serię finałową. Jestem teraz w dobrej formie, i postaram się jeszcze trochę nad nią popracować przed Igrzyskami w Soczi,” powiedziała Carina Vogt.
Norweżka Maren Lundby była czwarta, wyprzedzając zadziwiająco dobrze skaczącą dziś Niemkę Ramonę Straub (już w Czajkowskim była 9-ta i 12-ta).
Seria finałowa rozpoczęła w jeszcze trudniejszych warunkach, ostatecznie więc, po skokach ośmiu zawodniczek, jury podjęło decyzję o jej odwołaniu
Vogt wyprzedza Avvakumovą
Z 760 punktami na koncie, Sara Takanashi prowadzi w klasyfikacji generalnej pucharu świata. Druga jest Niemka Carina Vogt (466 pkt), trzecia rosjanka Avvakumova (435 pkt), która zrezygnowała za startów w Zao.
